Wielkopostna terapia z ojcem Tomaszem Nowakiem

11.04.2025 r.

Gorzów Wielkopolski gościł w miniony czwartek (10.04) kogoś wyjątkowego - ojca Tomasza Nowaka, dominikanina, założyciela kanału na YouTube Strefa Wodza, obecnego duszpasterza Lednicy.

Spotkanie przy kawie
Najpierw można było posłuchać i zobaczyć ojca Tomasza w kawiarni Niebo w Mieście. Rozmowę z zakonnikiem prowadziła Pani Gosia - pracownik jednego z pielgrzymkowych biur podróży. Mimo kawiarnianej, luźnej atmosfery i kameralnego klimatu, nie unikano tematów trudnych, skłaniających do refleksji i zachęcających do głębszych przemyśleń. Ojciec Tomasz pięknie wypowiedział się na temat podróżowania. Zachęcał, by w czasie każdej wycieczki nie tylko zwiedzać, ale także znaleźć czas na zatrzymanie się i odbycie wyprawy wewnątrz siebie. Podkreślał, że podróże pozwalają poznać świat z różnych perspektyw. Dzięki nim nabieramy pokory, zaczynamy zauważać drugiego człowieka, doceniać jego różnorodność i wyjątkowość.

Prowadząca zapytała swojego rozmówcę o jego relację z Maryją i o maryjność współczesnych dominikanów. Ojciec Tomasz przyznał, że młodzi dominikańscy klerycy, w jednej z ankiet, zaznaczyli, że najbardziej nie chcieliby głosić kazań o Matce Bożej. W ten sposób wypowiedziało się około 80% osób. Zakonnik wskazał kilka przyczyn tej niechęci. Mówił, że pobożność maryjna wymaga czasu i pewnego duchowego doświadczenia lub daru szczególnej prostoty serca. Nie jest łatwo mówić o Matce Boga, nie popadając w dwie skrajności: zbytni triumfalizm, czyli skupianie się na Jej mocy i cudowności lub nadmierna koncentracja na Jej subtelności i delikatności. Nie da się wtedy, zdaniem duchownego, uniknąć utartych sformułowań i brzmiących sztucznie słów, które nie sprawią, że realnie można zbliżyć się do Maryi. Zapewnił jednak, że jeśli pozwolimy Matce Bożej, by się z nami zaprzyjaźniła, to na pewno wspaniale nas zaskoczy.

Ojciec Tomasz opowiadał także o swojej osobistej drodze do zakonu i o tym, w jaki sposób Bóg działał i działa w jego życiu. Wykorzystywał przy tym wiele anegdot i ciekawych historii, które pozwalały nie tylko lepiej poznać zaproszonego gościa, ale także przypomnieć sobie (zapewne kolejny raz), że Bóg jest blisko każdego z nas. Pragnie osobistej, przyjacielskiej relacji. Opowieść ojca Nowaka pokazuje jasno, że nie da się tego osiągnąć bez modlitwy i Ewangelii. Dominikanin podkreślał, że Dobra Nowina jest podstawą na jego duchowej drodze. Wszystko inne to dodatek i odpowiedź na to, jak on tę Ewangelię przeżywa i w jaki sposób chce się nią dzielić z innymi.

Konferencja w Kościele Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wielkopolskim

Druga część spotkania z ojcem Tomaszem Nowakiem miała miejsce w świątyni. Ta sama prowadząca tym razem skierowała rozmowę na nieco inne tory. Zadając pytania, odnosiła się do cytatów z konkretnych książek, których autorem jest zakonnik. Były to przede wszystkim: "Mężczyzna na Bożą miarę" oraz "Test na ojcostwo". Dominikanin wypowiedział się na temat współczesnego kryzysu męskości, wskazując, iż dzisiejszy świat pokazuje mężczyznom dwie drogi: albo będziesz macho, albo staniesz się kanapowcem z pilotem w ręku. Trzeciej drogi wydaje się nie być. Ojciec Tomasz przypomniał, że jest to oczywiście kłamstwo, ponieważ mężczyzna jest dużo bardziej skomplikowany i bogatszy wewnętrznie, niż chce mu to wmówić dzisiejszy świat.

Ponadto dominikanin zwrócił uwagę na fakt, że największym marzeniem każdego człowieka wszystkich czasów jest bycie w relacji. To właśnie z tego pragnienia wypływa, zdaniem zakonnika, problem z tym, że tak wielu ludzi popada w uzależnienia od telefonów komórkowych. Zbudowanie tej dojrzałej, prawdziwej i głębokiej relacji jest możliwe wtedy, gdy stawiamy drugiego człowieka wyżej od siebie. Mądra miłość nie jest egoistyczna, nie zawłaszcza, lecz daje wolność i pozwala na bunt. Takiej właśnie potrzeba w małżeństwach i rodzinach.

Msza Święta

Ostatnią okazją na spotkanie w Gorzowie z ojcem Tomaszem był udział w wieczornej Mszy Świętej, którą odprawiał razem z braćmi redemptorystami w kościele Pierwszych Męczenników Polski. W homilii skupił się przede wszystkim na fragmencie Księgi Rodzaju, w którym Bóg zawiera przymierze z Abrahamem. Dominikanin przypomniał, że to Bóg jest gwarantem nierozerwalności, stałości i wypełnienia obietnicy danej w przymierzu. On zna nasze ludzkie słabości i ułomności. Wie, że zabłądzimy, nie wytrwamy, nie wystarczy nam sił, zapomnimy. Ale najważniejsze jest to, że Pan będzie wiedział. Zachęcał, by pamiętać o tym , gdy myślimy o naszych osobistych przymierzach z Bogiem, jego obietnicach do nas skierowanych. Nie możemy się zniechęcać nami, bo drugą stroną tej umowy jest Pan. Kazanie zakończył słowami, które mogą być pociechą nie tylko na koniec tego Wielkiego Postu, ale na całą drogę życiową. Ojciec Tomasz wypowiedział z przekonaniem ostatnie zdanie swojej homilii: "Bóg jest wierny. My róbmy, co możemy".

Bardzo dziękuję ekipie, dzięki której mogłam uczestniczyć w tych spotkaniach. Dziewczyny, Wasza obecność była dodatkowym atutem i pozwoliła mi przeżyć wszystko jeszcze piękniej. Przecież najpełniej rozwijamy się we wspólnocie. Jestem Wam bardzo wdzięczna za ten czas i mam nadzieję, że wkrótce czeka nas kolejna wspólna wyprawa, o której też bardzo chętnie napiszę kilka słów.

Renata Grzelczyk

fot.: J.Napieraj, B.Cieślak