Nowy Rok rozpoczął się pełną parą. Wkraczamy w niego pełni nadziei, zapału, siły, chęci do zmian, poszukiwania dobra, naprawiania relacji... Postanowienia sypią się jak z rękawa. To dobrze. Żeby coś zmienić, trzeba zacząć od konkretnych decyzji.
Warto przyjrzeć się, do czego zaprasza nas w pierwszych tygodniach stycznia Chrystus. Kiedy otworzymy Pismo Święte i przyjrzymy się kilku ostatnim tekstom Ewangelii (także tym z dni powszednich), zobaczymy, że Bóg za pośrednictwem swojego Słowa zadaje nam bardzo ważne pytania: Za kim idziesz? Dlaczego wybrałeś właśnie Mnie? Jakie są Twoje motywacje bycia ze Mną?
Wystarczy przywołać sceny powołania poszczególnych uczniów, o których w ostatnim czasie przypomina nam liturgia, opis głoszenia Jana Chrzciciela, chrzest Jezusa w Jordanie. Jeśli wierzymy, że Biblia uaktualnia się wciąż w naszym "tu i teraz", to potraktujemy te fragmenty bardzo osobiście i niezwykle serio.
Może na początku 2018 roku trzeba znów szczerze zastanowić się nad swoją osobistą relacją z Bogiem. Może dlatego Kościół właśnie teraz zachęca nas do wczytania się w te fragmenty Pisma. To zupełnie tak jakby Bóg chciał nam powiedzieć: Zanim zaczniesz cokolwiek w życiu zmieniać i realizować nowe postanowienia, zastanów się, jakie jest Twoje powołanie i jakie miejsce zajmuję Ja w twojej codzienności.
Nie czekajmy zbyt długo, by dać odpowiedź na to pytanie. Od niej może zależeć cały ten rok, kolejne lata i nasza wieczność.