Rozważania Drogi Krzyżowej z nabożeństwa w piątek 01.03.2024 r. przygotowane przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich.

1. Jezus na śmierć osądzony
„Miłość cierpliwa jest”
Gdy patrzymy na tę scenę tylko po ludzku, mogą nam towarzyszyć dziwne odczucia. W głowie pojawia się wiele pytań. Dlaczego Jezus się nie broni? Z jakiego powodu jest tak oszczędny w słowach? Przecież, gdyby tylko chciał, wygrałby ten spór z łatwością. Nie musi się wykłócać i dążyć do zwycięstwa w tej wymianie zdań. On czeka cierpliwie. On kocha cierpliwie. A nasze rodzinne zatargi? Gdy tylko ktoś nam coś zarzuca, dochodzimy swoich racji za wszelką cenę. Czasem nawet nie słuchamy tego, co ma nam do powiedzenia druga strona. Panie, naucz nas kochać cierpliwie.

2. Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
„[Miłość] łaskawa jest”
Słownik języka polskiego określa człowieka łaskawego na kilka sposobów. To ktoś wspaniałomyślny, wielkoduszny, dobry. Wszystkie one pasują do Chrystusa. Bo tylko ktoś naprawdę łaskawy może wziąć na ramiona krzyż, który nie jest jego krzyżem. Czy potrafię wziąć na siebie cierpienia moich starszych rodziców, dźwigać problemy i dzielić zmartwienia z moim mężem? Czy w ogóle obchodzą mnie trudności członków rodziny? A może myślę lub mówię: Daj mi spokój, mam swoje cierpienia. Panie, naucz nas kochać łaskawie.

3. Jezus upada pierwszy raz
„Miłość nie zazdrości”
Na pewno wielu zazdrościło Jezusowi. Niektórzy popularności, inni zdolności czynienia cudów, a jeszcze inni umiejętności porywania tłumów. To takie współczesne. Mamy sporo powodów, by zazdrościć drugiemu człowiekowi. Ta stacja pokazuje, do czego taka postawa prowadzi. Zamiast pomóc, cieszymy się z potknięć i upadków. Nie wspieramy, ale wyszydzamy. Niestety, nawet w naszych rodzinach nie jesteśmy od takich zachowań wolni. A przecież zazdrość może zniszczyć każdą relację. Panie, ucz nas miłości bez zazdrości.

4. Jezus spotyka swoją matkę
„[Miłość] nie szuka poklasku”
Matka. Nosi dziecko przez 9 miesięcy w swoim łonie, wytrzymując wszystkie niedogodności ciążowe. Zarywa noce, tuli, karmi, przewija. Gdy dziecko dorasta, towarzyszy mu sercem przy sercu. Matczyna codzienność nie przypomina tej, która nadawałaby się do pokazywania w blasku fleszy i w świetle reflektorów. Panie, ucz nas miłości nie dla poklasku.

5. Szymon pomaga nieść krzyż Jezusowi
„[Miłość] nie unosi się pychą”
W prawdziwym i bezinteresownym pomaganiu drugiemu człowiekowi nie ma miejsca na pychę – zostaje tylko pokora. Nawet jeśli Szymon się buntował, to z pewnością, gdy spotkał Jezusa i wziął Jego krzyż, nie było już protestu. Bo taka jest szczera służba – pełna uniżenia. Często zapominamy o tym w naszych rodzinach. Nastawiamy się raczej na to, że to nam trzeba służyć. Panie, naucz nas miłości, która nie unosi się pychą.

6. Weronika ociera twarz Jezusowi
„Miłość nie jest bezwstydna”
Weronika pokazała prawdziwe kobiece piękno. To wyjątkowa delikatność i łagodność połączona z ogromną siłą. Nie mamy wątpliwości, że była pełna mocy, skoro przedostała się do Jezusa, mimo obecności uzbrojonych żołnierzy i napierającego tłumu. Nie potrzebowała do tego innych metod – nie uwodziła, nie kusiła swoim powabem. Nie eksponowała siły mięśni. Panie, ucz nas miłości, która nie jest bezwstydna.

7. Drugi upadek pod krzyżem
„Miłość nie szuka swego”
Jeśli kiedykolwiek przyjdzie nam do głowy, że Bóg chce coś zabrać, bo myśli o sobie i pragnie wszystko zagarnąć, wtedy spójrzmy na tę stację. Drugi upadek. Jezus nie szuka swego. On z pozycji upadku szuka człowieka, który też tam się znalazł. Czy szukam moich bliskich, gdy upadną? A może jest ktoś w mojej rodzinie, kogo już spisałem na straty? Czy naprawdę szukam tego, który jest obok? Czy wolę odgrodzić się telefonem, ekranem telewizora, książką, milczeniem? Panie, ucz nas miłości, która nie szuka swego.

8. Jezus pociesza płaczące niewiasty
„[Miłość] nie unosi się gniewem”
Bóg przechodzi obok płaczących kobiet i podejmuje z nimi łagodny dialog. Mógłby się rozgniewać, bo przecież one nic nie rozumieją. Nie mają pojęcia o tym, co się naprawdę dzieje, jak większość tam obecnych. Gniew Jezusa wydaje się po ludzku uzasadniony. Bóg wybiera dialog, bo tylko rozmowa z drugim człowiekiem pozwala poznać go naprawdę. Daje szansę, by zrozumieć, a więc też skuteczniej pomóc i mocniej kochać. Rodzinna przestrzeń to często pole minowe – nie otwartość na dialog. Wybieramy krzyk, bezsensowny upór albo tak zwane ciche dni. Panie, naucz nas miłości, która nie unosi się gniewem.

9. Trzeci upadek Jezusa
„Miłość nie pamięta złego”
Sporo ludzkiej niewdzięczności, nieposłuszeństwa, niesłusznych oskarżeń, pretensji i zarzutów uzbierało się wobec Jezusa w czasie Jego publicznej działalności. Moglibyśmy powiedzieć współczesnym, potocznym językiem, że miałby na ludzi wiele haków i mógłby im dużo wypominać. Co robi zamiast tego? Idzie na Golgotę. W cierpieniu, bólu i udręce upada pod ciężarem krzyża. Na szczęście nie jest pamiętliwy. Nie będzie się mścił. Podnosi się i idzie dalej. W rodzinach potrafimy latami chować do siebie urazę. Często nie pamiętamy nawet, o co poszło. A każda kłótnia staje się kolejną okazją do przypomnienia dawnych przewinień wobec nas. Panie, naucz nas miłości, która nie pamięta złego.

10. Jezus z szat obnażony
„[Miłość] nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą”
Jezus jest prawdziwy. On niczego nie udaje, dlatego nie protestuje, gdy rozbierają Go do naga. Może się pokazać takim, jakim jest. On sam jest Prawdą i nie ma w Nim żadnej nieszczerości. Chce nam tę prawdę pokazać do końca. My często nawet wśród najbliższych nie potrafimy być sobą. Odgrywamy swoje role. Zakładamy maski. W rozmowach brakuje nam szczerości. Panie, naucz nas miłości, która współweseli się z prawdą.

11. Jezus przybity do krzyża
„Miłość wszystko znosi”
Niewyobrażalny musi być ból krzyżowania. Jezus nie tylko to wytrzymuje. On się temu poddaje z miłością. Gdyby było inaczej, nie wybaczyłby swoim oprawcom. A On nawet w takiej chwili wstawia się za nimi i prosi, by Ojciec im przebaczył, bo nie wiedzą, co czynią. A my tak łatwo się poddajemy. Tak łatwo rezygnujemy z walki o drugiego człowieka. Gdy przychodzą trudności, kłopoty. Kiedy nie wszystko układa się po naszej myśli – odchodzimy. Nie tylko dosłownie. Często oddalamy się od bliskich emocjonalnie i nie szukamy już drogi powrotu. Panie, ucz nas miłości, która wszystko znosi.

12. Jezus umiera na krzyżu
„[Miłość] wszystkiemu wierzy”
Po ludzku wydaje się skrajną naiwnością wierzyć, że ta najwyższa ofiara przyciągnie ludzi do Boga. Przecież On już tyle razy próbował. Posyłał proroków, działał cuda. Teraz daje Syna. Wielu nadal odrzuca dar zbawienia. Czy to coś zmienia w postawie Boga wobec człowieka? Nie. On nadal w nas wierzy, dlatego przygarnia, przebacza grzechy, pomaga, uzdrawia, daje się poznać. Kiedy dajesz swoim bliskim kolejną szansę, nie jesteś naiwny – kochasz. Panie, ucz nas miłości, która wszystkiemu wierzy.

13. Jezus zdjęty z krzyża
„Miłość wszystko przetrzyma”
Wydaje się, że to koniec. Maryja i Jan trzymają martwe ciało Jezusa. Jakiej mają jeszcze szukać nadziei? Gdzie wypatrywać pocieszenia? Oni wiedzą, że tylko Bóg może im przynieść ukojenie, nawet jeśli nie od razu daje odpowiedzi. Z Nim przetrzymają wszystko. Panie, przyjdź z całą swoją łagodnością do tych, których spotkała ogromna rodzinna tragedia i czują, że doszli do ściany. Przybądź, przytul, pociesz, pomóż i ucz miłości, która wszystko przetrzyma.

14. Jezus złożony do grobu
„Miłość nigdy nie ustaje”
Jezus kochał nawet w grobie. Wyciągał dusze z otchłani, przyniósł wszystkim zbawienie. Czekał na zmartwychwstanie. Tak wielu naszych bliskich odeszło już z tego świata. My jednak nie przestaliśmy ich kochać, bo prawdziwa miłość nie zna śmierci. Możemy im to okazać, gdy pielęgnujemy pamięć o nich, przekazujemy wspomnienia kolejnym pokoleniom. Pamiętajmy też o modlitwie za nich. Przecież kiedyś wszyscy znów się spotkamy. A potem razem zmartwychwstaniemy.

Renata Grzelczyk