Dziś cię za stołem swym Chrystus ugościł,
Dziś Anioł tobie niejeden zazdrościł.
Adam Mickiewicz
Czego tak zazdroszczą nam te istoty niebieskie? Pod wierszem, którego fragment jest mottem tekstu, widnieje następujący dopisek: "W dzień przyjęcia Komunii Świętej". Tego właśnie, według poety, zazdroszczą nam nawet aniołowie.
Oktawa Bożego Ciała to czas, w którym można w sposób szczególny rozważać tę wielką tajemnicę Bożej miłości. On chce być aż tak blisko człowieka. Nawet aniołowie, którzy przebywają z Panem w niebie, nie mogą zaznać tak wielkiej bliskości.
Przyjmuję Chrystusa, żeby stać się jego mieszkaniem. By być z Nim we wspólnocie. Tworzyć jedność. Im częściej Go przyjmuję, tym bardziej rośnie moje pragnienie przebywania z Nim. I często zastanawiam się, kiedy klęczę, jak bardzo już jestem z Nim zjednoczona. Czy moje serce pragnie poszukiwania i wypełniania Bożej woli? Czy moja dusza jest przepełniona uwielbieniem i dziękczynieniem za ogrom łask otrzymywanych każdego dnia? Czy moje ciało jest gotowe służyć innym ludziom dla chwały Bożej? A może wciąż tylko czegoś od Boga oczekuję? Może wykłócam się i później i tak robię wszystko po swojemu? Jeszcze nie potrafię doskonale kochać, służyć, wybaczać...
To właśnie spotkania z Chrystusem w Komunii Świętej uczą mnie tego. I kiedy Go przyjmuję, niech ucichnie przed Nim moje serce. Niech zostanie uwielbienie i dziękczynienie, że znów mnie za stołem swym sam Bóg chciał mnie ugościć.