Grupy i wspólnoty - chór parafialny
Spotkania: wtorki po Mszy św. (ok. 18:30).
Pan Jan Cap o historii chóru parafialnego.
W 1978 r. pan Franciszek Wołoszyn, ówczesny organista parafialny, podczas żniw uległ wypadkowi i nie mógł już grać. Ja grałem w zespole muzycznym (na akordeonie) na zabawach, weselach, dancingach, akademiach. Pan Wołoszyn i ks. Mieczysław Rumiński namawiali mnie, żebym grał w kościele na organach. Zgodziłem się dopiero poprzez namowy i perswazje proboszcza ks. Piotra Mazurka. Było to w 1984 r. Duży udział w tym miała moja żona Anna.
Proboszcz nie poprzestał na tym i „kuł żelazo póki gorące”. To on i mój przyjaciel M. Buczkowski przekonali mnie, żeby podjąć próby utworzenia chóru parafialnego. W lutym 1986 r. udało się zgromadzić 12 osób, które wcześniej śpiewały w chórze kościelnym prowadzonym przez organistę Franciszka Andrzejewskiego. Rozpoczęły się próby. Dochodziły następne osoby. Przygotowaliśmy Mszę św. na Niedzielę Wielkanocną (1986). To była inauguracja. Jako następne były przygotowane kolędy. Inauguracja – wigilia 24 grudnia 1986r. A później? Udział w uroczystościach świąt i odpustach w Rokitnie, Bledzewie, Nowej Niedrzwicy, Lubikowie, w Goraju. Udział w przeglądzie chórów (u ks. P. Mazurka) w Sulęcinie (duży sukces) no i w Przytocznej na festiwalu piosenki religijnej.
Repertuar pieśni jest bardzo duży. Chór ma przygotowane pieśni na wszystkie okresy kościelnego roku liturgicznego, jak również na uroczystości ślubne i pogrzebowe.
Jak wspomniałem, pierwszymi były osoby, które śpiewały w poprzednim chórze, byli to: p. F. Wołoszyn, państwo Pikusowie, p. W. Nieckarz i jej córki Teresa i Bernadetta, p. W. Kozłowska, p. K. Stróżek, p. M. Jarosz (obecnie Poślednia). W skład również weszli: p. M. Buczkowski, p. M. Szymański, p. J. Szczepaniak, p. Z. Pietruszka, p. Z. Mirek, p. T. Wołoszyn. W następnych latach doszli: p. W. Koszko, p. A. Kokociński, p. J. Czekała, p. A. Urbański, p. T. Pośledni, p. J. Krzyżanowski, p. St. Szymczak i jego siostra p. E. Barska (przepraszam – od początku należała też p. J. Matusiewicz), dalej p. H. Kołodziejczyk, p. M. Engelmann, p. Z. Krukowska, a przedtem D. Królikowska. Przez jakiś czas należała też p. D. Matusiewicz. Obecnie, większość z nich to emeryci i renciści. Niestety, z biegiem lat kilka osób odeszło do wieczności: śp. W. Pikus, W. Koszko, J. Krzyżanowski, M. Szymański.
Zapraszamy wszystkich chętnych do śpiewania na spotkania do salki (we wtorek po Mszy św. wieczornej), gdzie odbywają się próby chóru (egzaminów nie ma!).